Hej, jestem Paulina, będę współprowadzić tego oto bloga :)
Może na dobry początek powiem coś o sobie ;) Mam 15 lat i tak mniej więcej od 3 jestem wielką fanką PLL! Moja przygoda z Kłamczuchami zaczęła się od książek, z których 1. część kupiłam tylko dlatego, że spodobała mi się okładka. Tak, wiem "nie oceniaj książki po okładce", ale akurat w tym przypadku dobrze na tym wyszłam ;)
Może na dobry początek powiem coś o sobie ;) Mam 15 lat i tak mniej więcej od 3 jestem wielką fanką PLL! Moja przygoda z Kłamczuchami zaczęła się od książek, z których 1. część kupiłam tylko dlatego, że spodobała mi się okładka. Tak, wiem "nie oceniaj książki po okładce", ale akurat w tym przypadku dobrze na tym wyszłam ;)
Potem usłyszałam o serialu i z ciekawości zobaczyłam sobie 1. odcinek. Początkowo moje wrażenia nie były zbyt dobre (czyt. "wtf co to ma być?!"), ponieważ w 1. odcinku została zawarta cała 1. część książki, aktorki kompletnie nie pasowały wyglądem do bohaterek powieści (może z wyjątkiem Arii) i w ogóle - jak zresztą wszyscy wiedzą - książka i serial niewiele mają ze sobą wspólnego. I stwierdziłam, że z tym drugim dam sobie spokój. Jednak po jakimś czasie miałam drugie podejście i wtedy zanim się obejrzałam, tak się wkręciłam w "Słodkie kłamstewka", że teraz nie potrafię już odpowiedzieć na pytanie "co lepsze - serial czy książka?" ;)
Moją ulubioną Kłamczuchą jest Hanna - i postać i aktorka (uwielbiam Ashley Benson < 33)
Co tu jeszcze mogę o sobie powiedzieć... Całym sercem jestem za teorią, że to Aria jest A. (w serialu) i możecie się spodziewać, że niedługo umieszczę na blogu dowody popierające te teorię :)
A na koniec tego mojego powitalnego posta genialny tekst Hanny z ostatniego odcinka :) Za to właśnie lubię Hannę ;)
- P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz