Oto krótki wywiad z Marlene, z którego możemy się co nieco dowiedzieć o tym, co wydarzy się w 6B. Zapraszam do obejrzenia, jak coś to w rozwinięciu znajdziecie tłumaczenie!
Reporterka: Cześć Little Liars, jestem tutaj ze znaną wam twarzą, kochaną Marlene King, na wieczorze z Pretty Little Liars. Właśnie rozmawiamy o tym, jak niesamowicie mroczny jest ten sezon. Czy stanie się jeszcze mroczniejszy?
Marlene: Będzie tak mroczny, jak tylko to możliwe. Wczoraj skończyliśmy kręcić finał. To wszystko jest takie ekscytujące. Każdy coś wnosi do gry A w tym odcinku, więc jest naprawdę mrocznie. A potem, w 6B, przenosimy się w czasie 5 lat do przodu i robi się naprawdę ciekawie.
R: W końcu odkryjemy tożsamość A. Jakie uczucie towarzyszyło wam podczas kręcenia tego momentu?
M: Było mnóstwo łez zarówno ze strony aktorów, jak i twórców. To takie ekscytujące. Dziwne uczucie, kiedy kończymy opowiadać historię, którą zaczęliśmy tyle lat temu, to wszystko jest trochę zaprawione kroplą goryczy, że to już koniec.
R: Co cię skłoniło do decyzji o tym, by zrobić przeskok w czasie?
M: Kiedy skończymy naszą historię fajnie będzie przeskoczyć te 5 lat i zobaczyć nasze bohaterki w innym wydaniu, dorosłe i z innymi problemami.
R: Będą jakieś pierścionki zaręczynowe?
M: Możliwe, możliwe. Będzie wokoło dużo pierścionków.
R: I ostatnia sprawa, co byś chciała, żeby fani Pretty Little Liars wiedzieli o reszcie letnich odcinków?
M: Zostało jeszcze 7 tygodni, teraz to nawet 6, by poskładać wszystkie puzzle w całość i rozgryźć, kim jest A. Kilku ludzi, w gruncie rzeczy to wielu, odgadło już tę zagadkę. Wreszcie poskładaliśmy wszystko w całość - dlaczego, co i jak się stało.
Co o tym myślicie? W sumie nic takiego konkretnego się nie dowiedzieliśmy, jak to od Marlene, ale zaciekawiło mnie to, że wielu ludzi odgadło już kim jest A :)
- P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz