Z ostatniej chwili! Julian Morris, czyli aktor wcielający się w postać Wrena, tweetnął:
"Cóż, nie jestem Charlesem. Póki co będziecie mogli mnie zobaczyć w "Hand of God". Ale obiecuję wam, że Wren powróci przed końcem PLL"
TAM TAM DAM DAAAM!
Po tym, jaki numer wywinęła nam ekipa PLL w przypadku 6x10 oficjalnie stwierdzam, że nie wierzę w jakiekolwiek słowa, które padają z ust kogokolwiek jakkolwiek związanego z serialem, jednak wpis Juliana wydaje mi się godny uwagi. Nie narzekałabym, gdyby Wren powrócił jako jakiś czarny charakter, if you know what I mean ;)
A Wy co tym myślicie? Chcecie Wrena z powrotem w Pretty Little Liars?
- P.
Oby Wren naprawdę wrócił, uwielbiam jego postać i nadal wierzę, że może będzie ze Spencer. Hahah ah te marzenia, Marlene i tak je wszystkie zrujnuje :)
OdpowiedzUsuńJa tam nigdy nie byłam jakąś nie wiadomo jaką fanką jego postaci, aż do momentu, kiedy nakręciłam się na teorię, że to on jest Charlesem i teraz bardzo chcę go z powrotem w serialu :)
UsuńJuż się cieszę, tak bym chciała już styczeń.
OdpowiedzUsuńJa teeeż ;3
Usuń