Cześć. Dziś niespodzianka... podsumowanie pojawiło się zaraz tego samego dnia co odcinek, a nie tydzień później! Życzę Wam miłego czytania!
Dajcie znać w komentarzach czy się podoba. ;)
NIE OGLĄDAŁEŚ- NIE CZYTAJ!
Biedna Spencer. Widać, że cierpi i nie może sobie poradzić z tym wszystkim co wydarzyło się w Dollhouse! Trochę mi jej szkoda, że nie porozmawia szczerze ze swoimi przyjaciółkami... Wydaje mi się, że im wszystkim było by łatwiej. Nie mogę też dopuścić do siebie myśli, że Spenc znowu będzie miała problem z narkotykami. Ja wiem, że ma problem ze snem, że to jest straszne przeżycie, ale jednak preferowałbym, aby w końcu o tym wszystkie porozmawiały.
Brakowało mi dziewczyn dyskutujących o sprawach związanych z "A" w kuchni Spencer. Jedan doczekałem się. Uwielbiam te sceny. Widać, że łączy je coś więcej, niż tylko te cholerne A.
Aria jak dla mnie na serio ześwirowała. Wiem. Miała prawo. Tak samo jak Spencer ma prawo przeżywać to wszystko co się wydarzyło, kiedy zostały porwane. Jednak te zdjęcia lalek są na serio przerażające. Nie wiem jak Was, ale mnie na serio przerażają! WŁAŚNIE! Dziś się trochę wystraszyłem jak Aria znalazła ten liścik od A, a potem te drzwi. Myślałem przez chwilę, że coś jej się stanie, ale ufff, na szczęście ktoś ją uratował. I... nie chciałbym, żeby sprawa z tym kolesiem potoczyła się dalej. Chcę zobaczyć Arię z Ezrą znowu razem, choć nie jestem ich wielkim fanem.
Hannah jak zwykle ostra w stosunku do wszystkich jeśli chodzi o sprawy z A. Nie lituje się nad nikim. Mam na myśli tutaj Ali. Kiedy opowiadała o tym co powiedział jej tata, a Han na nią trochę naskoczył... Potem taka sama sytuacja przy grobie Charles'a. A tak swoją drogą to myślicie, że on na serio nie żyje? Ja sam nie wiem już co mam o tym myśleć. Miało się dużo wyjaśnić w tym sezonie, a czuję, że skończy się na 10. (wiem, że zapowiedzieli, że 7 ostatni, ale liczę, że im się zdanie zmieni!!) Caleb jest naprawdę wspaniałym chłopakiem dla Han. Troszczy się o jej bezpieczeństwo, jest zawsze kiedy go Hannah potrzebuje... Doceniam! Jednak w tym odcinku trochę przegiął. Zachowywał się jak nadgorliwy rodzic. Z tym lokalizatorem to na serio przesadził. Ale gdyby się tak zastanowić. To wcale nie taki głupi pomysł... Przynajmniej można by je łatwo znaleźć. Ta scena nie zakończyła się ciekawie. Mam nadzieję, że to nie było zerwanie, bo tego bym nie przebolał!
Życie Emily mnie trochę niepokoi. Nie podoba mi się to, że tak bardzo wprowadziła Sarę do swojego życia. Ja osobiście jej nie ufam. Jest naprawdę dziwna. Te jej zachowanie... NO sorry, ale kto normalny w każdej scenie idzie brać prysznic?! NO HELOŁ! Mam nadzieję, że z tej znajomości nie wyniknie nic więcej, bo było by dziwnie...
Jestem ciekawy co Em powiedziała pani psycholog. Chociaż z jednej strony to dziwne, że A "nie ukarało jej za to"! W sumie poza Sarą to u Em się nic ciekawego nie dzieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz