Przyszła pora, aby podsumować ostatni odcinek naszego ukochanego serialu, czyli PRETTY LITTLE LIARS!
W tekście mogą pojawić się spojlery itd, więc jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał lub cokolwiek innego niech nie czyta tego posta!
OMG! W Rosewood się dzieje! Odcinki piątego sezonu wywołują na mnie z odcinka na odcinek coraz większe zaskoczenie! Na serio. Kto by pomyślał, że w każdym odcinku piątego sezonu, jak na razie, będzie się tyle działo. Ale to wszystko co się teraz dzieje w życiu naszych Kłamczuch możemy zawdzięczać tylko jednej osobie- ALISON!
Uważam, że kiedy powróciła Ali i jak w 5x05 powróciło -A to w życie naszych Kłamczuch wywróciło się do góry nogami jeszcze bardziej, niż było. Pomyślałem, więc, że skoro się tyle dzieje w ich życiu zrobię dla każdej z nich "osobisty" akapit! (Jak na razie to właśnie w taki sposób będę robić podsumowania.)
Zacznijmy, więc od Spencer mojej ulubionej Kłamczuchy. W jej życiu teraz naprawdę dużo się dzieje. Jak dla mnie Spencer jest naprawdę twardą sztuką mimo tego wszystkiego.
Jej rodzice się rozwodzą co jest dla mnie naprawdę niewiarygodne, bo uwielbiałem rodzinę Spenc mimo tych wszystkich niedoskonałości. W odcinku 5x07 dowiedzieliśmy się również, że Peter chce sprzedać ich dom. WHAT??? Nie może tego zrobić!! Uwielbiam WSZYSTKIE sceny, które rozgrywają się w kuchni oraz salonie naszej Spencer. Nie wiem czemu, ale one są dla mnie wyjątkowe. Serio, nie mam zielonego pojęcia czemu.
Do tego wszystkiego jej siostra- Melissa- jest powiązana z TEAM'em MONY. Który pracuję nad tym, aby zniszczyć Alison. Osobiście naprawdę jej bardzo współczuję.
W tym odcinku mieliśmy scenę sióstr w której właśnie rozmawiały m.in. o sprzedaży domu. Jednak od razu widać, że Melissa coś ukrywa. BITCH!
Największym zaskoczeniem dla mnie w tym odcinku, u Spencer, było to, kiedy na tablecie zobaczyłem jak przez jej podwórko przemyka się ALISON! MATKO! Co ta dziewczyna kombinuje?
Dodatkowo, od niepamiętnych czasów w tym odcinku spodobał mi się strój SPENCER! Był naprawdę cudooowny!
Kolejną Kłamczuchą, którą się teraz zajmę jest Hannah. Jjej życie obecnie to chyba jakiś DRAMAT! GDZIE JEST ASHLEY? Zacznijmy od tego "GDZIE SĄ RODZICE KŁAMCZUCH, KIEDY SIE TYLE DZIEJE?"!!
Kiedy Ali wróciła życie Hanny wywróciło się o 360 stp! Współczuję tej biedulce. Nie dość, że nie potrafi ogarnąć swojego życia, nie potrafi odnaleźć siebie w tym wszystkim to wróciła jej miłość Caleb!
Hannah po powrocie Ali zmieniła swój styl, którego nie da się nie zauważyć. Jest teraz taka "mroczna"!
Jakby tego wszystkiego było mało do Rosewood wrócił Caleb, który, w życiu Hanny, dolał oliwy do ognia. Chodzi o to, że Hannah nie potrafi poradzić sobie z sytuacją z Ali, a teraz będzie musiała jeszcze zadecydować kogo ma wybrać. Pamiętajmy, że Hannah jest w związku z Travisem.
A nasza niegrzeczna Hannah zapomniała o tym na chwilę i w tym odcinku pocałowała w The BREW CALEB'A!
HANNAH! Wstydź się! Nie można tak!
Widać, że dziewczyna sobie z tym wszystkim nie radzi i po raz kolejny sięga po alkohol! Biedna.
Coś czuję, że "ta" akcja rozwinie się jeszcze bardziej.
Którą "miłość" wybierze Hannah, jak myślicie?
MATKO, HANNAH! Otrząśnij się! Odstaw ALKOHOL!
Nie rozumiem jak można być tak lekkomyślnym. Jak Hannah mogła, aż tak bardzo otworzyć się przed Sydney i powiedzieć jej o NY? Czuję, że nasze Kłamczuchy poniosą za to jakieś konsekwencje.
Policja w Rosewood coraz bardziej zaczyna "węszyć wokół" NY!
Weźmy teraz pod lupę życie naszej słodkiej Emily. Nie możne powiedzieć, że w jej życiu się nic nie dzieje, ale muszę przyznać, że jak na razie to ona ma najspokojniejsze życie w całej piątki!
Emily tak samo jak Hannah tkwi w miłosnym trójkącie. Można to wywnioskować ze sceny w której Em dzwoni to Paige, aby porozmawiać z nią o zdechłym szczurze. Na koniec rozmowy Em nie pomyślała i powiedziała "kocham..."! Myślę, że Em nadal coś czuję do Paige, ale Alison też nie jest jej obojętna.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Pamiętacie scenę w której Emily przyszła do Hanny, aby poprosić ją, żeby jednak przyszła na obiad organizowany przez panią Fields. Nie rozumiem dlaczego Em była tak strasznie przerażona tym wszystkim. Przecież wszystko wyszło idealnie. No... Prawie idealnie. Uważam, że sceana kiedy Emily wącha co ma Hannah w szklance to jedna z kilku najśmieszniejszych scen tego odcinka.
(będzie post "Najśmieszniejsze sceny z odcinka 5x07")
Przyszedł czas na naszą Arię!
Aria postanowiła dowiedzieć się więcej o rysunku, który dostał Ezra, więc postanowiła zostać wolontariuszką w Radley. Nie wiem czemu, ale ona pasuje tam idealnie.
Aczkolwiek z drugiej strony podziwiam ją. Ja chyba bym się nie odważył, mimo wszystko, zostać wolontariuszem w takim "strasznym" miejscu. Brrr.
Kiedy przebywała w Radley było kilka naprawdę "strasznych" momentów. Np. Kiedy Aria sprzątało jedne z pokojów, a Rhonda podeszła od tyłu i zaczęła dotykać jej włosów. Nie macie wrażenia, że to było dość dziwne. Moim zdaniem Aria musiała jej kogoś przypominać. Bethany?
A na koniec została mi ALISON! Najgorsza KŁAMCZUCHA EVER! Mimo, iż jestem fanem EMISON mam wrażenie, że Alison manipuluje Em. Zresztą ALISON manipuluje wszystkim Kłamczuchami wokół.
Najbardziej jednak Em na tym cierpi. Niby jest dużo scen z Ali, ale ja tak naprawdę nie wiedzę w nich nic SZCZEGÓLNEGO!
pamiętacie scenę w której Alison mówi Em o tym, że ma ślady jak A chciało ją udusić? Widzieliście jej oczach przerażenie. Ja tak. Aczkolwiek nie jestem pewien czy to było prawdziwe przerażenie. Do tego wszystkiego jeszcze chwilę po tym jak Ali mówiła o A z łazienki wyszła Sydney. Ta to ma tupet. Nie rozumiem dlaczego Em jeszcze nic nie podejrzewa. Przecież to widać na kilometr. Kilka sekund wcześniej, zanim Sydney wyszła z kabiny, Ali mówiła o apaszce, pierwsze co zrobiła Sydney po wyjściu z kabiny podeszła do Ali i powiedziała, że ma ładną apaszkę. FUCK LOGIC!!!
Chcę więcej takich odcinków. Piąty sezon to będzie coś. Jak na razie składam wielkie BRAVA ekipie PLL, bo odcinki są naprawdę super. Mam nadzieję, że sezon 5B będzie taki sam, a scenarzyści postarają się z wszystkich sił.
Podoba Wam się takie podsumowanie? Piszcie! :)
KISSES!